FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Rosjanie zamykają stacje pogodowe i mogą mocno namieszać w prognozach pogody

Osłabienie rubla i fala zwolnień w rosyjskiej służbie meteorologiczno-hydrologicznej mogą skończyć się, w najlepszym razie, pogorszeniem sprawdzalności prognoz, a w najgorszym, ich zupełnym brakiem. Sytuacja jest bardzo trudna i może mieć poważne reperkusje.

Klatka meteorologiczna na rosyjskiej stacji pogodowej. Fot. Twitter / @BestEarthPix.
Klatka meteorologiczna na rosyjskiej stacji pogodowej. Fot. Twitter / @BestEarthPix.

Kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone utrzymują sankcje wobec Rosji, a ostatnio, z powodu sprawy otrucia Siergieja Skripala, nakładają kolejne, które sprawiają, że tamtejsza waluta osłabia się, a co za tym idzie, nie ma też pieniędzy na wypłaty dla pracowników. Na pierwszy ogień idą instytucje utrzymywane z budżetu państwa.

Zaciskanie pasa spowodowało cięcia z Roshydromecie, czyli rosyjskiej służbie pogodowej. Budżet został, według oficjalnych doniesień, ograniczony o 10 procent, ale w rzeczywistości znacznie bardziej. Zdecydowano się na radykalne kroki, w tym na falę zwolnień, zwłaszcza osób, które na co dzień trudniły się odczytem pomiarów ze stacji meteorologicznych, służących do badania zmian klimatycznych w specyficznych regionach Rosji.

Nie ma pensji, nie ma pomiarów

Tak jest w przypadku stacji umiejscowionej nad Bajkałem, najgłębszym i najstarszym jeziorem na świecie. Wcześniej pracowały tam dwie osoby na zmianę, dzisiaj tylko jedna, w dodatku coraz słabiej opłacana. Pomiary powinny być wykonywane przez nią rano, wieczorem i w nocy, a wyniki nadawane do centrali o godzinie 14:00. Jednak z powodu obniżenia pensji pracownica dokonuje odczytu coraz rzadziej, zwłaszcza nocami, a wyniki wysyła dopiero następnego dnia.

Moskwa. Fot. Twitter / @BestEarthPix.

Dziurawa seria pomiarowa skutkuje m.in. brakiem dostatecznych informacji o zmianach klimatycznych postępujących nad brzegami Bajkału. To jedna z przyczyn braku satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie, dlatego poziom jeziora był w ostatnim czasie najniższy na tle półwiecza i groził katastrofą ekologiczną oraz odcięciem prądu i wody do milionów mieszkań.

Podobnie jest na wielu innych stacjach, które rozpoczęły pomiary nawet pod koniec dziewiętnastego wieku, a więc tych najbardziej cennych. Do likwidacji wskazano wiele posterunków pogodowych znajdujących się na trudno dostępnych obszarach górskich, wśród lasów tajgi i na jałowych terenach tundry. Pracownicy, którym z miesiąca na miesiąc obcinano pensje, aż w końcu w ogóle je wstrzymano, powiedzieli dość i przestali odczytywać pomiary.

Fot. Twitter / @BestEarthPix.

Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, a zupełnie nic na to nie wskazuje, ten sam los czeka kolejne posterunki, tym razem średniego szczebla, a na końcu tych głównych, które nie są najpotrzebniejsze, czyli nie znajdują się na lotniskach. Brak wiarygodnych danych to zagrożenie nie tylko dla ludności i infrastruktury, lecz również transportu drogowego i lotniczego. Chyba nikt nie wyobraża sobie, żeby piloci mogli bezpiecznie latać bez danych pogodowych.

Rosja wykończy chińskie rolnictwo?

Sytuacją bardzo zaniepokojeni są Chińczycy. To oni pierwsi zaczęli bić na alarm, ponieważ likwidacja stacji meteorologicznych w Rosji poważnie odbija się na tamtejszym rolnictwie. W chłodnej porze roku wieje bowiem z północy, a więc znad Rosji, a to oznacza, że tylko na podstawie rosyjskich pomiarów można przygotowywać się na ewentualne zagrożenia.

Fot. Twitter / @BestEarthPix.

Rosjanie ograniczyli liczbę lokalizacji oraz częstotliwość wypuszczania balonów meteorologicznych, a to oznacza, że brakuje danych z poszczególnych warstw atmosfery. Chińscy meteorolodzy od miesięcy zgłaszają, że sprawdzalność prognoz dla Chin zaczęła się obniżać, bo Rosjanie dostarczają im coraz mniej danych. Sytuacja pogarsza się jeszcze bardziej.

W efekcie wiele regionów najliczniejszego kraju świata, stało się białymi plamami na mapie pogodowej. Kraj, w którym w podstawą wyżywienia ludności jest ryż, stanowiący aż 40 procent upraw, nie może sobie pozwolić na zbagatelizowanie wczesnych oznak suszy lub powodzi.

Biała plama na mapie pogodowej

Amerykańscy meteorolodzy i klimatolodzy, od czasu nałożenia sankcji na Rosję, nie mogą się kontaktować ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. W efekcie wszelkie projekty naukowe, realizowane wspólnie w ramach np. badania zmian klimatycznych, zostały wstrzymane.

Brak danych pomiarowych odbija się też na globalnym systemie prognozowania. Rosja jest bowiem największym krajem świata, ma powierzchnię 17 milionów kilometrów kwadratowych, co stanowi aż 12 procent powierzchni lądów. Przez Rosję przebiega korytarz, którym wędrują układy niskiego ciśnienia, obiegające całą kulę ziemską w strefie klimatu umiarkowanego i subpolarnego.

Jako że układy te przesuwają się zazwyczaj z zachodu na wschód, kłopot z prognozami w pierwszej kolejności będą mieć Chińczycy i Japończycy, a także Amerykanie. Polska znajduje się w tym lepszej sytuacji, że do nas układy niżowe docierają w zdecydowanej większości znad krajów zachodniej Europy.

Rosja. Fot. Wikipedia.

Problem pojawia się, gdy zaczyna wiać ze wschodu. Za każdym razem, gdy dostajemy się pod wpływ takiej cyrkulacji, prognozy mają gorszą trafność, aniżeli, gdy wieje z zachodu i południa, czyli znad krajów, gdzie pomiary prowadzi się rzetelnie.

Nie tylko z danymi z Rosji są problemy. Po wybuchu wojny na wschodzie Ukrainy, także tam kilka lotniskowych stacji meteorologicznych zostało zniszczonych. Część odbudowano, jednak od kilku lat nikt nie prowadzi pomiarów na wielu stacjach klimatycznych m.in. w spornej części odwodu donieckiego i ługańskiego. Jeśli wojna rozleje się też na inne regiony, sieć obserwacyjna będzie dziurawa jak ser szwajcarski.

Tymczasem zimą powietrze ze wschodu oznacza tęgi mróz, zaś latem falę upałów. Jest to powietrze suche, kontynentalne, które może prowadzić wiosną i latem do długotrwałej suszy, poważnie dającej się we znaki rolnictwu. Brak bieżących danych z Rosji, może sprawić, że system wczesnego ostrzegania przed tego typu kataklizmami, może nie zadziałać tak jak powinien.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Siberian Times.

prognoza polsat news