FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Iran oskarżył Izrael o kradzież wszystkich deszczowych chmur i wywołanie dramatycznej suszy

Irańscy generałowie oskarżył swoich wrogów, w tym Izrael, o wprowadzenie w życie złowieszczego planu niszczenia deszczowych chmur docierających nad ten kraj. Skutkiem tego ma być niszcząca plony susza.

Fot. Pxhere.
Fot. Pxhere.

Zaskakującą konferencję prasową zwołali irańscy generałowie. Tym razem jednak nie chodziło o program atomowy, lecz o deszczowe chmury i śnieg, które mają być "kradzione" Iranowi przez sąsiednie państwa.

Według generała Gholama Rezy Jalaliego, szefa służby obrony cywilnej, Izrael oraz jego poplecznicy mają manipulować pogodą w ten sposób, aby nie przepuszczać na terytorium Iranu chmur niosących deszcze.

Generał zaprezentował mapy, z których, według niego, ma wynikać, że w pasie od Afganistanu aż po Morze Śródziemne na terenach górskich śnieg leży we wszystkich krajach, oprócz Iranu.

Podejrzewa się, że ingerencja zagraniczna odegrała ważną rolę w zmianie klimatu. Izrael i inny kraj w regionie mają wspólne zespoły, które pracują nad tym, aby chmury napływające na irańskie niebo, nie były w stanie uwolnić deszczu. Oni kradną nam deszcz i śnieg - stwierdził generał Gholam Reza Jalali, szef służby obrony cywilnej Iranu.

Generał Gholam Reza Jalali, szef służby obrony cywilnej Iranu. Fot. Iran Front Page.

Na szczęście wiadro zimnej wody wylał na głowę generałowi Ahad Vazife, szef irańskiej służby meteorologicznej, który stwierdził, że kradzież chmur i śniegu, według obecnego stanu nauki, nie jest możliwa, a informacje przekazane przez generałów nie są w pełni wiarygodne.

Generał Jalali prawdopodobnie ma dokumenty, których nie jestem świadomy, ale na podstawie aktualnej wiedzy meteorologicznej żaden kraj nie może ukraść drugiemu śniegu ani chmur. Żaden kraj na świecie nie jest też zabezpieczony przed suszą - wyjaśnił Ahad Vazife, szef irańskiej służby meteorologicznej.

Każdy z nas może spojrzeć na zdjęcie satelitarne południowo-zachodniej Azji, aby przekonać się, że śnieg we wspomnianym przez generała Jalaliego pasie pokrywa tylko najwyższe szczyty gór Hindukusz w Afganistanie.

Zdjęcie satelitarne Bliskiego Wschodu z dnia 2 lipca 2018 roku. Fot. NASA.

Sięgają one wysokości przeszło 7000 metrów, a to oznacza, że nawet w najcieplejszej porze roku, jaka panuje tam obecnie, dodatnie temperatury tam nie docierają. Śnieg więc zalega przez cały rok, od niepamiętnych czasów.

Dla porównania w Iranie najwyższy szczyt, wulkan Demawend, dochodzi do 5610 metrów. Do połowy jego wysokości temperatura popołudniami przekracza 30 stopni w cieniu. W obecnym czasie, gdy na nizinach notuje się 50 stopni, śnieg roztapia się nawet na jego stożku.

Z kolei w Libanie czy Izraelu najwyższe szczyty mają około 3000 metrów, więc śnieg utrzymuje się tam tylko w porze chłodnej, czyli krócej niż przez pół roku. W tym sezonie roztopił się już w marcu.

To normalne zjawisko

Zanikanie chmur wędrujących od strony Iraku, nazwane przez irańskich generałów "kradzieżą", jest naturalnym zjawiskiem, ponieważ granicę obu krajów stanowią wysokie góry. Dochodzi tam do zjawiska podobnego do dobrze znanego nam wiatru halnego. Chmury wiszą nad pasmami górskimi, ale nie docierają nad doliny na skutek ogrzewania się i osuszania powietrza.

Fot. TwojaPogoda.pl

Należy też zauważyć, że kraje południowo-zachodniej Azji przeżywają jedną z największych susz w swej historii, i nie dotyczy to jedynie Iranu. Opady są wyjątkowo skąpe, zaś temperatury nadzwyczaj wysokie.

Jeśli więc pada mało i rzadko, a przy tym jest zbyt ciepło, to śnieg w górach pojawia się tylko miejscami i jest go niewiele, niż zazwyczaj. To skutek zmian klimatycznych, które dotyczą całej naszej planety, a nie jedynie Iranu.

Co więcej, problem suszy i upałów na Bliskim Wschodzie będzie się pogłębiać, ponieważ nie jest to zjawisko przelotne, lecz długotrwałe. Region na tle bogatej historii przeżył podobne susze wielokrotnie. Czasem trwały one dziesięciolecia i rujnowały całe narody.

Najnowsze dane pochodzące z University College London (UCL) wskazują na o wiele większą suszę w Turcji czy Syrii, a także w Indiach oraz w krajach byłego ZSRR w środkowej i środkowo-zachodniej Azji. Oznaczone one zostały najwyższym stopniem w skali intensywności suszy.

Skala intensywności suszy w zachodniej i południowej Azji. Kolor bordowy - najwyższy stopień suszy, kolor granatowy - najniższy stopień suszy. Fot. SPEI.

Szacuje się, że w całym Iranie susza wpływa na codzienne życie około pół miliona ludzi, czyli jej skutkami dotknięty jest co około 150 mieszkaniec kraju. Nie jest to dużo mając na uwadze to, że Iran jest krajem pustynnym, gdzie susze zdarzają się znacznie częściej niż powodzie.

Kradzież chmur to bzdura

Vazife ma rację, manipulowanie pogodą nie jest możliwe, zwłaszcza na tak dużą skalę. Można "zmuszać" chmury do dawania deszczu lub go powstrzymywać za pomocą ładunków z jodkiem srebra lub suchego lodu, jednak wyłącznie na lokalną skalę.

Na dużą skalę, np. całego kraju czy regionu, manipulowanie pogodą jest logistycznie niemożliwe. Liczba samolotów, ładunków, a co najważniejsze, koszty, byłyby astronomiczne, wręcz niewyobrażalne. Nigdy wcześniej nie przeprowadzono podobnej operacji, nie wiadomo więc jakie odniosłaby skutki.

Nie tylko Iran zmaga się z suszą, podobnie jest w samym Izraelu, który oskarżany jest o "kradzież" chmur. Tamtejszy niedostatek opadów określany jest jako największy od przynajmniej kilku tysięcy lat, co odbija się na rolnictwie.

Nie pierwszy raz

Irańskie władze nie raz już oskarżały inne kraje o manipulacje pogodą. We wrześniu 2012 roku płomienne przemówienie w tej sprawie wygłosił Mahmud Ahmadineżad, ówczesny prezydent Iranu, który znany jest ze swych ostrych wypowiedzi przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym.

Fot. TwojaPogoda.pl

Prezydent był zdania, że chmury zanikały zanim dotarły nad Iran, co z kolei miało według zamysłu wrogów doprowadzić do suszy, braku żywności i osłabienia wewnętrznego Iranu. Stwierdził też, że chmury są "kradzione" przez Europejczyków za pomocą tzw. zasiewania.

Wróg niszczy chmury zmierzające w kierunku naszego kraju i jest to wojna, którą Iran wygra - powiedział Mahmud Ahmadineżad, prezydent Iranu w latach 2005-2013.

O manipulowanie pogodą USA oskarżane były również rok wcześniej przez Hugo Chaveza, ówczesnego prezydenta Wenezueli. Swego czasu miał on powiedzieć, że Stany Zjednoczone są sprawcą katastrofalnego trzęsienia ziemi na Haiti, które miało miejsce w 2011 roku.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IRNA.

prognoza polsat news