FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Niszczycielski wstrząs nawiedził Japonię. Są ofiary. Mieszkańcy obawiają się powtórki sprzed 23 lat

Dość silne trzęsienie ziemi nawiedziło rejon japońskiej Osaki. Zginęło kilka osób, a kilkaset zostało rannych. To wyjątkowo niebezpieczny obszar, ponieważ 23 lata temu doszło tam do historycznego kataklizmu, który może się powtórzyć.

Fot. Pxhere.
Fot. Pxhere.

9-letnia dziewczynka i dwóch ok. 80-letnich mężczyzn zginęło w trzęsieniu ziemi, do którego doszło około północy czasu polskiego. Ognisko wstrząsu M5.3 znajdowało się zaledwie kilka kilometrów pod powierzchnią ziemi, dlatego skutki rozchodzenia się fal sejsmicznych są poważne.

Uszkodzonych zostało wiele budynków, runęły mury, popękały nawierzchnie dróg i chodników. W Japonii było wtedy krótko przed godziną 8:00 rano, gdy miliony ludzi zmierzały do pracy i szkół. Doszło do paraliżu w komunikacji zbiorowej.

Według ostatnich informacji lokalnych władz do szpitali z różnorodnymi obrażeniami trafiło ponad 350 osób. Część z nich jest w stanie ciężkim, ponieważ zostali przygnieceni przez walące się ściany i sufity.

Epicentrum trzęsienia znajdowało się w gęsto zaludnionym obszarze rejonu Osaki, Kioto i Kobe. To ostatnie miasto znane jest z jednego z najsilniejszych i najtragiczniejszych trzęsień ziemi w historii Japonii. Doszło do niego 17 stycznia 1995 roku.

Wstrząs M7.0 zrujnował wówczas większą część Kobe. W gruzach budynków zginęło niemal 6,5 tysiąca osób, ponad 43 tysiące zostało rannych. Skutki żywiołu były opłakane, ponieważ przeszło 300 tysięcy ludzi straciło dach nad głową.

Niestety, sejsmolodzy ostrzegają, że region, zamieszkiwany przez blisko 20 milionów ludzi, nadal znajduje się na czele listy najbardziej zagrożonych katastrofalnymi trzęsieniami ziemi w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Chociaż przez ostatnich ponad 20 lat udało się zmodernizować wiele budynków, to jednak zwarta zabudowa naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo, nie wspominając o chaosie komunikacyjnym, do którego doszłoby po wstrząsie.

Naukowcy nie potrafią przewidzieć, kiedy dokładnie tak potężny wstrząs się powtórzy, jednak może być to kwestia następnych 10-20 lat. Być może dzisiejsze trzęsienie jest tego zapowiedzią.

Japonia to jeden z najbardziej aktywnych sejsmicznie krajów na świecie. W marcu 2011 roku doszło tam do najsilniejszego trzęsienia w historii tego państwa oraz jednego z największych w historii sejsmologii. Wstrząs M9.0 wyzwolił tsunami, które zdewastowało wiele miejscowości położonych wzdłuż wschodniego wybrzeża Japonii.

Uszkodzeniu wtedy uległa elektrownia atomowa w Fukushimie, na skutek czego doszło do skażenia radioaktywnego, które skończyło się masowymi przesiedleniami ludności. Wstrząs i tsunami pozbawiło życia niemal 16 tysięcy ludzi, kolejnych 2,5 tysiąca osób nadal pozostaje zaginionych w odmętach oceanu, zaś ponad 6 tysięcy ludzi zostało rannych.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC / USGS.

prognoza polsat news