Przez 5 dni z rzędu rejon Karlowych Warów, największego czeskiego miasta uzdrowiskowego, na zachodnich krańcach naszego sąsiada, występowały małe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Według danych Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego (EMSC) pierwszy z całej serii wstrząsów nastąpił 10 maja o godzinie 16:24.
Wstrząsy o sile, przeważnie między M2.0 a M3.0, występowały następnie nawet po kilka razy w ciągu godziny. Najsilniejsze trzęsienie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek (13/14.05) o godzinie 2:43 i osiągnęło siłę M3.7. Rój trzęsień zakończył się w poniedziałek (14.05) o godzinie 12:04.
Mieszkańcom regionu wstrząsy ziemi nie są obce. Zdarzają się tam co kilka lat. Ostatnio jednak ziemia drży częściej. Poprzedni silniejszy wstrząs miał miejsce w lipcu ubiegłego roku. Z kolei poprzedni rój nawiedził Karlowe Wary w maju 2014 roku. Wtedy najsilniejszy wstrząs miał M4.5 i był największym od dekad.
Doszło do sporych szkód materialnych. Pękały ściany, spadały najróżniejsze przedmioty, kilka osób odniosło obrażenia. Szkody materialne kosztowały kilka milionów koron. Nic dziwnego, że Czesi obawiają się rychłej powtórki. Trzęsień ziemi z dużym wyprzedzeniem przewidywań nie można, więc pozostaje mieć nadzieję, że szybko one nie wrócą.
Źródło: TwojaPogoda.pl / EMSC.