FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

To był najcieplejszy kwiecień w dziejach pomiarów. Pobity został rekord sprzed 218 lat

Gdy pod koniec marca wrócił mróz i śnieg, obawialiśmy się, że w kwietniu, podobnie jak przed rokiem, prawdziwej wiosny nie ujrzymy. Zdarzyło się jednak coś niezwykłego, zamiast kwietnia mieliśmy maj.

Miniony kwiecień pobił rekordy ustanowione w historii polskiej meteorologii. Według wstępnych danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW-PIB) średnia ogólnokrajowa temperatura sięgnęła około 12,5 stopnia, a więc przekroczyła normę wieloletnią o około 4,5 stopnia.

Nigdy wcześniej nie notowano tak wysokiej średniej temperatury w kwietniu, a także tak olbrzymiej jej anomalii. Pobity został dotychczasowy rekord odnotowany w granicach dzisiejszej Polski bardzo dawno temu, bo w kwietniu 1800 roku, po ostatnim rozbiorze, w pierwszych latach zaborów, zaledwie 2 lata po śmierci Stanisława Augusta Poniatowskiego, ostatniego króla Polski.

Krajobrazy kwietnia 2018 roku w Polsce. Fot. TwojaPogoda.pl

Na kolejny równie gorący kwiecień trzeba było czekać równo 200 lat. Zdarzył się on w 2000 roku, gdy średnia ogólnokrajowa temperatura była wyższa od normy o 4 stopnie, jednak była trochę niższa od tej zmierzonej w 1800 roku. Miniony kwiecień pobił zarówno rekord wszech czasów, jak i ten z okresu powojennego.

W wielu regionach kraju, jedynie poza województwami północnymi i obszarami górzystymi, średnia miesięczna temperatura osiągnęła 14 stopni, a więc odpowiadała średniej wieloletniej temperaturze dla maja. Zdecydowanie najcieplej było miejscami w Małopolsce i na Podkarpaciu, gdzie np. w Przemyślu czy Tarnowie średnia doszła do niemal 15 stopni.

Krajobrazy kwietnia 2018 roku w Polsce. Fot. TwojaPogoda.pl

Średnia ogólnokrajowa temperatura dobowa tylko przez 4 dni oscylowała poniżej normy. Przez resztę miesiąca normę na plus przekraczała znacząco, nawet powyżej 5 stopni. W poszczególnych miejscowościach średnia dobowa potrafiła przekraczać normę o ponad 10 stopni.

Niezwykle wysoka była też maksymalna temperatura. Nawet przez ponad 20 dni na większym obszarze kraju przekraczała ona 20 stopni, a miejscami nawet 25 stopni. 29 kwietnia w Krakowie zmierzono absolutną temperaturę maksymalną tego kwietnia, aż 29,2 stopnia w cieniu.

Krajobrazy kwietnia 2018 roku w Polsce. Fot. TwojaPogoda.pl

Nadzwyczaj ciepłe były nie tylko dni, ale też noce. W połowie miesiąca w Warszawie temperatura przez całą noc nie spadła poniżej 13,4 stopnia, co jest w stolicy rekordem najwyższej temperatury minimalnej w kwietniu w całym okresie powojennym. Z kolei w nocy z 29 na 30 kwietnia w Tarnowie w woj. małopolskim temperatura nie spadła poniżej 17,6 stopnia. Zdarza się, że w kwietniu tak ciepło nie jest popołudniami, a co dopiero nocami.

Kwiecień okazał się zarówno rekordowo ciepły, jak i wyjątkowo słoneczny i suchy. W wielu miejscach odnotowano jednej z najmniejszych sum opadów dla tego miesiąca w historii pomiarów. Ciepłe i słoneczne były niemal wszystkie weekendy, co poprawiło nam wszystkim samopoczucie.

Krajobrazy kwietnia 2018 roku w Polsce. Fot. TwojaPogoda.pl

Na skrajnie wysokie temperatury i wyjątkowo duże usłonecznienie zieleń zareagowała błyskawiczną wegetacją. W drugiej połowie miesiąca kwitły te drzewa i krzewy, które zazwyczaj mają kwiaty dopiero na początku maja. Zjawiska fenologiczne w przyrodzie były, i nadal są, przyspieszone nawet o 2 tygodnie.

Aż trudno uwierzyć, że pogoda w Polsce potrafi zmieniać się aż tak bardzo, choć to przecież norma w klimacie umiarkowanym. Miniony kwiecień zapisał się na kartach historii meteorologii jako ten najcieplejszy, zaś ubiegłoroczny był najzimniejszym od 14 lat. Taka zmiana rok po roku potrafi szokować.

Anomalie średniej temperatury dla kwietnia w latach 1951-2018 w Polsce w stosunku do średniej dla wielolecia 1971-2000 oraz wartość trendu. Serie zostały wygładzone 10-letnim filtrem Gaussa (czarna linia). Dane: IMGW-PIB przetworzone przez TwojaPogoda.pl

Kwietnie w ostatnich latach zapisują się wśród ciepłych. Ubiegłoroczny kwiecień był pierwszym ze średnią temperaturą poniżej normy aż od 2003 roku. To oznacza, że między 2004 a 2016 rokiem mieliśmy wyłącznie ciepłe kwietnie.

Absolutnie najzimniejszym kwietniem od 1950 roku był ten z 1958 roku. Średnia miesięczna temperatura była aż o ponad 3 stopnie niższa od normy z wielolecia. Nie chcielibyście powtórki z tamtego lodowatego początku wiosny, a raczej przedłużania się w nieskończoność zimy.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

prognoza polsat news