FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Uwaga! Taka zamieć śnieżna zdarza się raz na 5 lat. Metrowe zaspy, a odczuwalnie minus 20 stopni

W piątek po południu w części kraju rozpoczną się śnieżyce, którym będzie towarzyszyć porywisty wiatr wzniecający zawieje. Do sobotniego poranka może spaść nawet 30 cm śniegu. Atak zimy może spowodować chaos w ruchu drogowym, kolejowym i lotniczym.

Fot. Pxhere.
Fot. Pxhere.

Śnieżyce z prawdziwego zdarzenia w naszym kraju nie są częstym zjawiskiem, ponieważ chłodne półrocze jest jednocześnie najsuchszym okresem w roku. Jednak średnio raz na 5 lat zdarza się specyficzny układ pogodowy, który przynosi nam paraliżujące opady śniegu.

Poprzednio mieliśmy z nim do czynienia w 2013 roku, a jeszcze wcześniej w 2007 roku. Wówczas w ciągu jednej doby potrafiło spaść nawet 20-30 centymetrów śniegu, co za każdym razem doprowadzało do paraliżu. W ten weekend czeka nas powtórka z rozrywki.

Przyczyną będzie układ niskiego ciśnienia, który nad południowo-wschodnią Polskę dotrze z południa Europy. Niże wędrujące z tego kierunku powodują bardzo duży kontrast termiczny. Nacierające na siebie skrajnie różne masy powietrza sprzyjają gwałtownej konwekcji, która piętrzy chmury i zasila je w duże ilości wilgoci.

Ta wilgoć zaczyna przy temperaturze na granicy zera opadać na ziemię w postaci dużych, ciężkich płatków śniegu bogatych w wodę. Pod naporem śniegu złamane gałęzie mogą upadać na linie energetyczne i powodować ich zrywanie, a wielkopowierzchniowe dachy mogą się zapadać.

Śnieżyce i zawieje śnieżne

Zgodnie z najnowszymi prognozami deszcz przejdzie w śnieg w piątek (16.03) w godzinach popołudniowych w pasie od Dolnego Śląska przez południową Wielkopolskę, Ziemię Łódzką i Kielecczyznę po środkowe i południowe Mazowsze oraz Lubelszczyznę. Silne podmuchy wiatru do 60 km/h z północnego wschodu będą wzniecać zawieje śnieżne, znacznie ograniczające widoczność.

W nocy z piątku na sobotę (16/17.03) strefa śnieżyc i zawiei śnieżnych zacznie się rozszerzać na południowe województwa. Jej intensywność będzie z biegiem godzin słabnąć od zachodu w kierunku wschodnich. Najdłużej sypać będzie na Lubelszczyźnie, aż do sobotniego (17.03) poranka.

Do tego czasu w całej południowej połowie kraju spadnie przeważnie przynajmniej od 5 do 10 cm śniegu. Na Ziemi Łódzkiej, w południowej części Mazowsza, na Kielecczyźnie i Lubelszczyźnie pokrywa śnieżna może mieć grubość od 10 do 20 cm, a lokalnie nawet 30 cm, zwłaszcza na Lubelszczyźnie.

Kolejna fala śnieżyc i zawiei śnieżnych nadejdzie w niedzielę i poniedziałek (18-19.03) nad południowy wschód kraju, gdzie może spaść przeważnie od 10 do 20 cm śniegu, a w Karpatach nawet ponad pół metra.

Z powodu porywistego wiatru będą się tworzyć zaspy, które mogą mieć przy drogach wiodących przez otwarte przestrzenie nawet od 50 do 100 cm wysokości. Trzeba się liczyć nie tylko z problemami na drogach, ale też w ruchu lotniczym i kolejowym. Warto więc przed podróżą sprawdzić, czy nasz lot nie został czasem opóźniony lub odwołany, a pociąg ma opóźnienie.

Oblodzenie

Gdy w piątek (16.03) popołudniu i wieczorem temperatura przejdzie na wartości ujemne to, co spadnie wcześniej przy dodatnich temperaturach, zacznie zamarzać. Zalegająca na drogach i chodnikach deszczówka i błoto pośniegowe mogą sprawić, że będzie bardzo ślisko. Zachowajcie więc ostrożność.

Lodowaty wiatr

Po ustąpieniu śnieżyc niebo zacznie się przejaśniać i rozpogadzać, a temperatura gwałtownie się obniżać. W sobotę (17.03) w całym kraju będziemy mieć całodobowy mróz, największy, bo około 5-stopniowym, we wschodnich województwach. Jednak z powodu silnego wiatru temperatura odczuwalna może być nawet o 5-10 stopni niższa od wskazań termometrów.

Dotkliwie to odczujemy w nocy z soboty na niedzielę (17/18.03) i w niedzielę (18.03) o poranku, gdy temperatura odczuwalna przy lodowatym wietrze z północnego wschodu spadnie na większym obszarze kraju do 15-20 stopni poniżej zera.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news