FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Czeka nas największy spadek ciśnienia w tym sezonie

Niestety, mamy fatalne wieści dla meteopatów, którzy dotkliwie odczuwają nagłe zmiany pogody. Nad północną Polską przejdzie niż, który nie dość, że spowoduje olbrzymi spadek ciśnienia, to jeszcze przynosić nam będzie obfite deszcze i porywiste wiatry.

Fot. Pexels.
Fot. Pexels.

Wkroczyliśmy w zaawansowaną jesień, co rozpoznać możemy nie tylko po opadających masowo liściach z drzew i coraz bardziej przygnębiających krajobrazach, lecz również kapryśnej aurze, która przynosi nam zasnute niebo, deszcz i silny wiatr.

Z tego powodu najbliższe dni mocno dadzą się we znaki meteopatom, czyli tym, którzy nagłe wahania pogody odczuwają najbardziej dotkliwie w postaci różnorodnych bólów (np. głowy), senności, osłabienia, rozdrażnienia, rozkojarzenia i spowolnienia reakcji na bodźce.

W niedzielę (29.10) znad Danii przez północną Polskę po Białoruś wędrować będzie głęboki niż atmosferyczny, za którego sprawą ciśnienie będzie obniżać się w piorunującym tempie. Między piątkowym (27.10) późnym wieczorem a niedzielnym (30.10) wczesnym porankiem ciśnienie spadnie nawet o 40 hPa.

Tak dużego spadku tej jesieni jeszcze nie mieliśmy. Najmniej przyjemnie będzie w północnej połowie kraju, ponieważ tam spadek ciśnienia będzie największy, tam też barometry pokażą około 970 hPa. Im dalej na południe kraju, tym ciśnienie będzie wyższe, a jego spadek mniejszy, jednak przekroczy on 20 hPa.

Po przejściu niżu ciśnienie zacznie z kolei gwałtownie rosnąć. To oznacza, że w niedzielę i poniedziałek (29-30.10) może skoczyć nawet o ponad 20 hPa. To również niekorzystnie odbije się na samopoczuciu osób, które nagłe wahania pogody znoszą najgorzej.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news