Od końca wakacji doświadczaliśmy niemal nieustannych wędrówek układów niskiego ciśnienia, które przynosiły nam pochmurne niebo, deszcze i silny wiatr. Wyjątkiem był przełom września i października, gdy na tydzień rozpogodziło się i przestało padać.
Teraz mamy szansę na kolejną odmianę pogody, ponieważ władzę nad pogodą nad Europą zaczynają przejmować wyże. Powstają one nad południową częścią kontynentu i powoli rozrastają się w naszym kierunku. To oznacza, że pogoda zacznie się niebawem poprawiać, chmur będzie ubywać, deszcze zanikną, a niebo będzie się rozpogadzać.
Pierwszą oznaką czekających nas zmian jest wzrost temperatury. Dzisiaj (12.10) termometry na słonecznym południu Polski pokażą w cieniu nawet 20 stopni. Kolejne dni będą jeszcze cieplejsze.
Do końca tygodnia na północy i wschodzie kraju może jeszcze się poważniej chmurzyć i padać, a w dodatku porywiście wiać. Najwięcej szczęścia do pogody będą mieć tym razem mieszkańcy województw zachodnich i południowych, gdzie będzie najpogodniej i jednocześnie najcieplej. Jeszcze przed końcem tygodnia termometry pokażą tam w cieniu nawet 23 stopnie. W tym samym czasie w najchłodniejszych regionach, głównie na północnym wschodzie, będzie co najmniej 15 stopni.
Jednak najpogodniej i najcieplej będzie na początku przyszłego tygodnia. Wszędzie odnotujemy co najmniej 20 stopni, a lokalnie na południu i południowym zachodzie nawet do 25 stopni. Zrobi się nie tylko ciepło, ale wręcz gorąco, jak na połowę października.
Babie lato zbiegnie się w czasie z najbardziej kolorowym okresem jesieni. Jednak czy zdoła się utrzymać jeszcze dłużej, aż do momentu zaawansowanej jesieni, tzw. złotej polskiej jesieni, gdy liście przybierają w promieniach słońca złoty kolor?
Prognozy są optymistyczne, ponieważ wskazują, że korzystna aura powinna się utrzymać przez większą część przyszłego tygodnia. Drobne opady zaczną się pojawiać dopiero około połowy miesiąca, a na większym obszarze solidniej popada nie wcześniej niż przed końcem tygodnia.
Wtedy też ma nadejść ochłodzenie, ale bardzo zimno nie będzie, ponieważ temperatura maksymalna nie powinna być niższa aniżeli 12 stopni. Chłodniejsza, z temperaturą poniżej 10 stopni, a także opadami deszczu i silniejszym wiatrem, ma być dopiero końcówka października.
Jeśli te prognozy się sprawdzą, to październik będzie cieplejszy niż wynika to z normy wieloletniej, co nas niezmiernie cieszy. Gdyby tylko okres słonecznej i suchej aury jeszcze bardziej się przedłużył, bylibyśmy wręcz wniebowzięci.
Źródło: TwojaPogoda.pl